Film reklamowany jako przygodowy/sciencefiction/fantasy . No to jest prawda ale dla mnie to zupelnie o czym innym .Kiedys byl taki film szwedzki Pozwol Mi Wejsc i towarzyszka w ogladaniu stwierdzila wtedy " o nie,o wampirach" On niby byl o wampirach ale nie byl. I tak jest tutaj. Film na oko jest o ludziach mutujacych , stajacych sie zwierzetami co to w efekcie
z nami ludzmi bedzie ale tam jest schowany drugi film .Film o relacji syn/ojciec , syn /mama , o milosci, lojalnosci, oddaniu, tolerancji na innosc i co z ta innoscia zrobic.. To metafora opakowana w te science fiction przygodowke. W roli ojca Ramain Duris a syna Paul Kircher- film opiera sie na ich relacji i ich solidnym aktorstwie . Przyjemne lekkie kino z tresciwa wkladka . We Francji duzy sukces na Cezarach ale i frekwencyjny w kinach .7/10