Film może i mało ambitny, ale bardzo przyjemnie się ogląda. Ja osobiście lubię popatrzeć na piękne widoki, luksusowe hotele i nowobogackie życie. :) Przyjemnie jest tak sobie pomarzyć... :D
no i taka jest idea tego filmu- wkurzają mnie "ynteligneci" i gadki,że "to nie ma przesłania" -to komedia, nie "Hamlet" ! ;)
Bardzo pozytywny film :). Takich niby jest pełno, ale ten ma w sobie coś. Kilku przystojnych facetów, piękne miasta, luksusowe życie, fajne hotele. Ahh można sobie pomarzyć. Przesłanie jest i owszem. Jeśli chcesz poudawać gwiazdę filmową zrób to we Francji :). Nic ci za to nie grozi, bo francuzi są na luzie a przeżyjesz przygodę życia, poznasz fajnych facetów, pójdziesz na luksusowe przyjęcia, pozwiedzasz, ubierzesz naszyjnik za kilka milionów a wszystko za darmo :P. Oczywiście musisz mieć sobowtóra albo chociaż być bardzo podobny/podobna do jakiejś gwiazdy i mieć farta :P.
Dzisiejszej nocy nie mogłam zasnąć i o dziwo ten film umilił mi bezsenne momenty. Zaintrygował mnie tytuł, nie sprawdziłam obsady - trochę zdziwiłam się na widok Leighton i Seleny, ale tytułowe "Monte Carlo" dalej nie dawało mi spokoju, więc postanowiłam obejrzeć do końca. Zwykle takie produkcje wypadają o wiele gorzej, więc daję 6/10.
w takim razie mogę być paprotką, film nadal całkiem udany.
Nie twierdzę, że jest to arcydzieło filmowe, ale też nie jest to totalny gniot.