Film technicznie jest świetnie zrobiony, Adrien zagrał Szpilmana znakomicie, klimat okupowanej warszawy bardzo dobrze pokazany, ale sama historia zbyt skomplikowana nie jest, poza tym na faktach, więc wymyślenie scenariusza wielką sztuką nie było. Taki trochę fabularyzowany dokument. Dużo bardziej cenię ciekawe intrygi wymyślone od a do z. Oczywiście do filmów biograficznych nic nie mam, ale znam wiele ciekawiej napisanych